„Prezydent wolności” w praktyce. Mężczyzna krzyczący „WSI! PRO Civili!” brutalnie wyrzucony z wiecu i powalony na ziemię. TAK SIĘ PRZEGRYWA WYBORY
Prezydent Bronisław Komorowski od lat unika rzetelnego wyjaśnienia swoich związków z WSI, a także rozliczenia się ze sposobu nadzoru nad tymi służbami. Okazuje się, że nawet ludzie zaangażowani w kampanię kandydata PO czują, że prezydent unika rzetelnej rozmowy na ten temat, zachowując się nieuczciwie wobec wyborców.
W Toruniu, podczas wizyty kandydata PO na prezydenta, doszło do incydentu. Jeden z młodych ludzi stojących tuż za prezydentem, który trzymał w rękach transparent popierający Bronisława Komorowskiego, zaczął krzyczeć.
WSI! PRO Civili! Czytajcie książki Sumlińskiego
— tyle zdążył wykrzyczeć uczestnik wiecu. Natychmiast podszedł niego jeden z prowadzących spotkanie mężczyzn i brutalnie usunął mężczyznę. Jak widać na filmiku umieszczonym w internecie krzyczącym „zaopiekował się” BOR rzucając go na ziemię.
Jednak pytania pozostały…
Jak widać nawet ludzie włączający się w kampanię prezydenta mają świadomość, że w przeszłości Bronisława Komorowskiego kryje się jakaś mroczna tajemnica.