„Bronisław Komorowski za chwilę nie będzie prezydentem, ale układ który go wyniósł wciąż trwa i ma się dobrze”
Bardzo często jestem pytany o to jak to możliwe, że taka książka zaistniała, książka która bardzo ostrymi słowy traktuje pana prezydenta, a jednak nic się nie dzieje. Sam nie umiem znaleźć odpowiedzi na to pytanie, mam nadzieję, że odpowiedź nastąpi jesienią, bo rzeczywiście sytuacja jest dość dziwna. Z jednej strony bardzo mocno opisuję pana prezydenta Bronisława Komorowskiego w tej książce, z drugiej strony rzeczywiście nie ma żadnej reakcji urzędującego prezydenta. (…) Wprost piszę o przestępstwach pana prezydenta i jednak nic się nie dzieje
— podkreślił Wojciech Sumliński, podczas wieczoru autorskiego w Klubie Ronina poświęconego najnowszej książce dziennikarza „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”.
Prezydent Komorowski nie podał Wojciecha Sumlińskiego do sądu, nie skorzystał też z trybu wyborczego, który umożliwiłby błyskawiczne rozstrzygnięcie procesowe.
Gdyby tylko prezydent Bronisław Komorowski znalazł w tej książce cokolwiek co mógłby udowodnić, że jest nieprawdą, z całą pewnością skorzystałby z tej możliwości. Nie skorzystał z niej tej tylko z jednego powodu, że jeżeli tak by się zdarzyło, że trafilibyśmy do uczciwego sądu to może wyjść z tego sądu z porażką. I dlatego nie zdecydował się na ten krok
— dodał autor.
Jest mniej więcej drugie tyle informacji które o prezydencie Bronisławie Komorowskim wiem i są to informacje stuprocentowo prawdziwe, ale na moment ukończenia tej książki nie byłem w stanie ich udowodnić, i dlatego ok. 400 stron odłożyłem na bok. […] Bronisław Komorowski za chwilę nie będzie prezydentem, ale w moim głębokim przekonaniu układ, który go wyniósł wciąż trwa i ma się dobrze
— dodał Sumliński.
Doszło też do ciekawej polemiki pomiędzy Wojciechem Sumlińskim, a Mariuszem Maraskiem, byłym posłem i członkiem Komisji Weryfikacyjnej WSI. Ten fragment spotkania przedstawiamy w osobnym filmie.
Wojciech Sumliński mówił też o dwuznacznej roli jaką odegrał Roman Giertych, Zbigniewie Stonodze, kulisach powstawania książki.