Wojciech Sumliński: Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego
Książka która stała się legendą natychmiast po jej wydaniu, której boi się ciągle jeszcze obecny prezydent RP. Fascynująca lektura, wgniatająca w fotel i udowadniająca, że faktycznie „polskie państwo istnieje tylko teoretycznie” jak to przy wykwintnej kolacyjce na koszt podatników wyraził się swego czasu jeden z ex-ministrów. Czyta się jak jakiś thriller, co jest tym bardziej przerażające gdy wiemy że to wszystko dzieje się naprawdę.
Niesamowita jest ilość pracy jaką włożył Wojciech Sumliński w swoją opowieść pokazując nam jak bardzo Polska jest opleciona siecią interesów przeróżnych sitw wywodzących się ze służb, drenujących z naszego kraju niewyobrażalną górę pieniędzy. Przy nich współpracujące (!) z nimi mafie pruszkowskie, wołomińskie, itp., to tylko grzeczni chłopcy na posyłki, „mafia trzepakowa” – jak to określił „Masa”, jeden z gangsterów mający obecnie status świadka koronnego.
Dziennikarz udowadnia czym faktycznie były Wojskowe Służby Informacyjne, czyli działającą na szkodę Polski kompletnie zinfiltrowaną przez rosyjskie służby agenturą realizującą zlecenia z Moskwy, jakie były powiązania WSI z najważniejszymi politykami w Polsce /w tym z Bronisławem Komorowskim, który doszedł do najważniejszego stanowiska w Polsce/ i jakie miała metody działania: od korupcji, zastraszania po morderstwa, pozostając przy tym zupełnie bezkarnymi, poza jakimkolwiek zasięgiem polskiej policji, prokuratury czy sądów.
A ponadto – osobista historia autora książki pokazująca jak służby potrafią zniszczyć życie człowieka który stanął im na drodze, jak można zaszczuć jego rodzinę i bliskich, odebrać mu godność a nawet pchnąć do samobójstwa. A wszystko to w państwie podobno demokratycznym, które jest członkiem UE i NATO.
Warto też dodać, że Wojciech Sumliński wielokrotnie podkreślał że to co napisał jest w stanie udowodnić przed każdym uczciwym sądem, natomiast i tak jest to tylko, cytuje: „wierzchołek wierzchołka góry lodowej”.
Lektura obowiązkowa.